NOSEMOZA

 

Nosemoza – choroba przewodu pokarmowego dorosłych pszczół spowodowana przez pasożyta Nosema Apis. Od wielu lat powoduje duże straty w gospodarce pasiecznej obniżając wydajność z rodziny. Zwykle występuje w pasiece przez wiele lat w postaci utajonej, nie wywołując widocznych objawów. Ale w warunkach sprzyjających rozwojowi pasożyta Nosema Apis powoduje znaczne straty. Pasożyt Nosema Apis rozmnaża się w komórkach nabłonka jelita środkowego pszczoły gdzie powstają spory – formy przetrwalnikowe pasożyta będące czynnikiem rozprzestrzeniania się choroby. Zaatakowane pszczoły wydalają spory z odchodami w ulu i poza nim. Cechuje je znaczna odporność na niesprzyjające warunki środowiska, mogą one wywołać nosemozę nawet po dwóch latach wcześniej zamrożone do -23*C. Zabija je ogrzewanie w zawiesinie wodnej przez 10 minut w temperaturze 57*C. Spory wraz z odchodami trafiają na plastry, węzę, ramki, ściany i dennicę ula, pszczoły, zapasy miodu i pierzgi, podkarmiaczki, ścieśniacze, maty. Z powierzchni plastrów czy zapasów spory trafiają do przewodu pokarmowego zdrowych pszczół. Kontakt z takim materiałem grożącym inwazją doprowadza często do choroby.

 

Inwazja Nosema Apis często następuje w okresie niepogody i przerw w lotach, gdyż wtedy nie jest możliwe wydalanie odchodów na zewnątrz ula. Podobna sytuacja występuje podczas zimy. Kiedy to pasożyt występuje u niektórych pszczół we wszystkich rodzinach. Ostra nosemoza może pojawić się w każdej pasiece, dlatego wszyscy pszczelarze powinni wiedzieć o niej jak najwięcej. Rozpoznanie tej choroby bez mikroskopu nie jest łatwe. Jednak powinniśmy znać objawy, które pozwalają mieć obawy o jej wystąpienie. Zimą rodziny są niespokojne, często pojedyncze pszczoły wylatują z ula mimo zimna. Podczas wiosennego oblotu stwierdzamy zwiększony osyp, którego ilość jest związana z procentem zaatakowanych pszczół, co łatwo stwierdzić jeżeli stosujemy wkładki dennicowe. Podczas

 

GPW pszczoły reagują dziwnie na dym z podkurzacza – poruszają się niemrawo w ulu lub trwają w bezruchu na jego zewnętrznych czy wewnętrznych ścianach. Rodzina jest bardzo osłabiona mimo że na wszystkich plastrach, na których mieścił się kłąb, pozostały zapasy pokarmu. Często występuje biegunka – obserwujemy pobrudzone odchodami plastry i elementy ula a nawet same pszczoły. Często przez wylotek wyczuwamy nieprzyjemny zapach. Zwykle zauważamy brudno-żółte plamy odchodów pszczół na ścianie wokół wylotu. Duże znaczenie rozpoznawcze ma obserwacja jelita środkowego pszczoły. Zbieraczkę pyłku łapiemy na wylotku, usuwamy jej głowę by zapobiec urwaniu przewodu pokarmowego podczas jego wyciągania. Następnie ciągniemy paznokciami za koniec jelita, przytrzymując palcami za tułów i odwłok, tak aby wydostać jelito środkowe. Ukazuje się ono po jelicie prostym o gruszkowatym kształcie i jelicie cienkim. Gdy nosemoza u danej pszczoły jest w stadium zaawansowanym, obserwujemy mlecznobiałą barwę jelita środkowego. Zdrowa pszczoła ma czerwoną lub brunatnawą barwę jelita środkowego. Rozpoznanie nosemozy opiera się na badaniu mikroskopowym. Do pracowni chorób pszczół ZHW dajemy 30-50 martwych pszczół z zimowego osypu. Najlepiej używać do tego pudełka po zapałkach.

 

Nosemoza występuje u wszystkich osobników rodziny pszczelej – matek, trutni i robotnic. W każdej rodzinie może przejść z formy utajonej do jawnej tej choroby. Żródłem inwazji są zazwyczaj chore pszczoły błądzące podczas wiosennego oblotu lub z bezmatecznych rodzin łączonych ze zdrowymi. A poza tym: – zapasy po rodzinach zamarłych na nosemozę, które zdrowe pszczoły przenoszą do swych gniazd;

 

– plastry zanieczyszczone sporami;

 

– miód zanieczyszczony sporami używany do podkarmiania bez uprzedniego ogrzewania go w celu zniszczenia pasożytów;

 

– matki chore na nosemozę;

 

– ule w których nie zniszczono przetrwalników Nosema Apis;

 

– nie dezynfekowane poidło, zanieczyszczone odchodami chorych pszczół,ustawione na lini ich lotów.

 

Nosemoza wewnątrz rodziny szerzy się mocno przy występowaniu biegunki. W rodzinie pszczoły często pozbywają się kału w czasie przeglądów w chłodne wiosenne dni. Sprzyjają też rozprzestrzenianiu się choroby wewnątrz rodziny, zamykanie pszczół w ulach i wstrząsy podczas transportu.

 

Poprzez skrupulatne wykonywanie odpowiednich zabiegów pielęgnacyjnych i właściwą gospodarkę pasieczną można nie dopuścić do zachorowania rodzin.

 

  1. Począwszy od kwitnienia wierzby iwy należy dążyć do stałej wymiany pszczół na młode przez masowy wychów czerwiu. Od wiosny do późnego lata nie należy nadmiernie ograniczać czerwienia matek. Od 15 lipca do 20 sierpnia matki powinny składać szczególnie dużo jaj – z nich będą pochodziły młode pszczoły wygryzające się w sierpniu i wrześniu. Takie pszczoły w największym odsetku przeżywają zimę. Ograniczenie czerwienia przedłuża życie pszczół i czyni je bardziej podatnymi na inwazję Nosema Apis.

  2. Aby utrzymać stały rozwój rodziny powinniśmy zapewnić jej ciągły dostęp do pożytku lub pokarmów. Szczególnie w okresach bezpożytkowych powinniśmy pszczoły podkarmiać, wyloty zwężać słabym rodzinom aby zapobiegać rabunkom. Po miodobraniu podkarmiamy rodziny syropem cukrowym 1:1 podając 2 l co 4-5 dni. Gdy brak jest roślin pyłkodajnych lub zapasów pierzgi nie uzyskamy należytych efektów. Dlatego wcześniej należy pomyśleć o pokarmie białkowym. Brak pyłku jest przyczyną ostrego przebiegu nosemozy i powoduje szybką śmierć zaatakowanych robotnic. Jak wiemy rodzinom, bez szkody dla ich rozwoju możemy w pewnych okresach zabierać plastry z pierzgą. Przed obfitym pożytkiem pyłkowym między rodnię a miodnię wstawiamy kratę odgrodową, tuż za nią dajemy ładny pusty plaster na pierzgę. Zazwyczaj po 5-7 dniach jest on już zapełniony pierzgą i zabieramy go wstawiając w jego miejsce nowy pusty plaster. Plastry z pierzgą około 15 lipca wstawiamy za gniazdem oddzielone kratą odgrodową i rodzinę intensywnie podkarmiamy. Ustawiając podkarmiaczkę tak ją lokujemy by wejście do niej było za ostatnim plastrem a przed matą. Pierzga zostaje zalana pokarmem węglowodanowym i zasklepiona. Zabieramy takie plastry do pracowni. Ł Po przechowaniu takie plastry dajemy do gniazda by młode robotnice zjadając pierzgę zgromadziły w ciele białkowo-tłuszczowym substancje zapasowe.

  3. Gdy stwierdzimy nosemozę, jesteśmy zobligowani do częstej wymiany matek, co zwykle zapobiega rozprzestrzenianiu się N. apis za ich pośrednictwem. Młode matki poddajemy bez towarzyszących pszczół, gdyż są one często chore

  4. Zimujemy rodziny silne w całkowitym spokoju, w suchych ulach, na odpowiednich pokarmach, z dobrymi młodymi matkami, co zapobiega biegunce i przeciwdziała nosemozie.

  5. Słabe zdrowe rodziny łączymy a chore likwidujemy. Pszczoły uśmiercamy przez siarkowanie. W silnej rodzinie pszczoła nie jest tak obciążona jak w słabej gdzie są bardziej podatne na inwazję N.apis. tylko silna rodzina potrafi sprostać najróżniejszym zadaniom. Odkłady robimy tylko wtedy gdy na to pozwala duża siła rodziny.

  6. Ul powinien być ciepły, a liczba plastrów odpowiadać sile rodziny. Szczelny ul oraz odpowiednie jego ustawienie jest istotne w zapobieganiu błądzeniu pszczół i rabunkom. Ul nieszczelny, zimny, ustawiony w dolinie jest zazwyczaj zawilgocony, co ma niekorzystny wpływ na zdrowotność rodziny.

  7. Systematyczna wymiana plastrów bardzo znacznie zmniejsza liczbę spor w rodzinie. Regułą powinno być poddawanie ramek z węzą do odbudowywania z chwilą rozpoczęcia wypocania wosku przez pszczoły. Regułą powinna być też wymiana wszystkich plastrów po zimowaniu.

  8. Częste niepokojenie rodzin ułatwia wystąpienie nosemozy. Wszelkie prace w rodzinach powinniśmy wykonywać możliwie szybko i sprawnie by nie dopuszczć do rabunków i błądzenia pszczół.

  9. Częstą przyczyną rozwlekania chorób jest nabywanie rodzin, matek, uli i sprzętu pasiecznego niewiadomego pochodzenia.

  10. Higiena prowadzenia pasieki jest bardzo ważna, należy dbać o czystość poideł, podkarmiaczek, uli – szczególnie wylotka i jego okolic. Plastry zanieczyszczone odchodami przetapiamy a ramki oskrobujemy i opalamy. Osyp zimowy, po dokładnym obejrzeniu, powinniśmy spalić lub zakopać. Potrzebę stosowania wkładek dennicowych – które łatwo przed oblotem wiosennym usunąć wraz z zanieczyszczeniami – daje możliwość łatwiejszego rozpoznania warrozy. Wkładki możemy wykonać z brystolu, kartonu, nawoskowanego papieru czy też grubej folii. Pamiętajmy o zrobieniu półokrągłego wycięcia naprzeciw wylotu, aby nie było możliwości zablokowania go.

  11. W okresach przedłużającej się niepogody należy pszczoły podkarmiać, zwłaszcza gdy w rejonie często występuje choroba majowa.

  12. Unikajmy zatruć pszczół gdyż po nich często występuje nosemoza oraz inne choroby.

  13. Na pasieczysko wybieramy stanowiska zaciszne , nie wilgotne, nie narażone na silne wiatry, położone w niedużej odległości od źródeł pożytku. Wyloty uli powinny być skierowane na południowy zachód. Nasłonecznione pasieczysko dodatnio wpływa na zdrowienie rodzin chorych na nosemozę.

  14. Po oczyszczeniu ramek przeprowadzamy niszczenie spor pasożyta na plastrach. W szczelnym pojemniku stosujemy 80% kwas octowy, który nalewamy do odpowiedniego zbiornika. Dajemy 2 cm3 kwasu na 1dcm3 objętości pojemnika z plastrami. Podczas zabiegu temperatura nie powinna być niższa od +17*C, aby kwas parował ze zbiorniczka ustawionego u szczytu pojemnika. Po 8 dniach wietrzymy co najmniej przez 48 godzin, aby plastry mogły być użyte do podania rodzinom.

BOGDAN PIEKARZ

Zapraszamy na forum dyskusyjne pszczelarzy: http://kolo-pszczelarzy.iq24.pl/