ZWALCZANIE NOSEMOZY

 

Obecność pasożyta Nosema apis w rodzinie nie jest równoznaczne z wystąpieniem choroby. Jej wystąpienie uzależnione jest od namnożenia się pasożyta w komórkach nabłonka jelita środkowego pszczół. Rozwojowi pasożyta możemy przeciwdziałać przez właściwą gospodarkę pasieczną, stosując następujące zabiegi :

 

– od kwitnienia wierzby iwy dążymy do stałej wymiany populacji pszczół na młode. Aż do późnego lata nie ograniczamy nadmiernie wychowu czerwiu. Ma to szczególne znaczenie w końcu lata i na początku jesieni, bo pozwala na zazimowanie dużej ilości młodych pszczół bardziej opornych na inwazję pasożyta. Ograniczenie czerwienia powoduje przedłużenie życia pszczół a to czyni je bardziej podatnymi na inwazję pasożyta.

 

– aby utrzymać intensywny rozwój rodziny powinniśmy zapewnić jej stały dostęp do pożytków lub pokarmów, co jest szczególnie ważne w okresach bezpożytkowych. Istotnym czynnikiem w rozwoju nosemozy jest brak lub niedobór pyłku. Ostry przebieg choroby i szybką śmierć pszczół powoduje brak pyłku lub jego duży niedobór. Stąd wynika konieczność pozyskiwania pyłku w okresie jego nadmiaru i odpowiedniego przechowywania go. Bez szkody dla rodziny i jej wiosennego oraz letniego rozwoju możemy odbierać plastry z pierzgą i po odpowiedniej konserwacji przechowywać do późnego lata oraz przyszłorocznej wiosny. Musimy mieć na uwadze, że podkarmianie syropem cukrowym wymaga produkowania przez pszczoły enzymów niezbędnych do rozłożenia sacharozy na cukry proste. Produkcja enzymów powoduje utratę białka, dlatego późne dokarmianie bardzo je osłabia i może być przyczyną dużych strat w rodzinach w okresie zimowli. Dlatego lepiej jest wcześniej dokarmiać rodziny i wcześniej przygotowywać przez nie zapasów zimowych:

 

– gdy w naszej pasiece stwierdzono nosemozę, powinniśmy co roku wymieniać matki, co zapobiega rozprzestrzenianiu się pasożyta za ich pośrednictwem. Młode matki poddajemy bez pszczół towarzyszących, bowiem często są one chore. Badania wykazały że matki są często nosicielami pasożyta;

 

– powinniśmy utrzymywać w pasiece dobre matki i zimować rodziny w suchych ulach, na odpowiednim pokarmie bo to skutecznie zapobiega biegunce;

 

– słabe zdrowe rodziny łączymy a chore likwidujemy. Odkłady robimy tylko wtedy gdy na to pozwala siła rodziny. Tylko silne rodziny mogą sprostać najróżniejszym zadaniom a każda robotnica nie jest przy tym nadmiernie obciążona, jak ma to miejsce w rodzinach słabych, które są przez to bardziej podatne na inwazję Nosema Apis;

 

– ule powinny być ciepłe a ilość plastrów odpowiadać sile rodziny. Odpowiednie ustawienie uli zapobiega błądzeniu pszczół i rabunkom. Ule zimne , ustawione w dolinach mogą być zawilgocone a wilgoć jest dla rodziny dodatkowym obciążeniem;

 

– systematyczna wymiana plastrów będących źródłem zarodników, skutecznie zmniejsza ilość pasożytów. Celowe jest zatrudnianie pszczół do budowy plastrów przez podawanie ramek z węzą.

 

– prace w pasiece wykonujemy szybko i sprawnie, by nie dopuszczać do błądzenia pszczół i rabunków.

 

– unikamy zakupu pszczół i matek niepewnego pochodzenia co może być przyczyną rozwlekania chorób;

 

– istotna jest higiena prowadzenia pasieki, dbamy o czystość poidła, podkarmiaczek, uli ze szczególnym uwzględnieniem wylotka i jego okolic a także ramek z plastrami, powalane kałem od razu przetapiamy. Miejscem rozwoju pasożytów są osypy zimowe, które możliwie szybko usuwamy i palimy. Wskazane jest stosowanie wkładek na dennicęi ula, które wiosną łatwo usunąć wraz z zanieczyszczeniami;

 

– w okresach niepogody podkarmiać pszczoły rzadkim syropem.

 

– często występujące zatrucia pszczół mają wpływ na zdrowotność rodziny i na przebieg nosemozy.

 

– ważną rolę odgrywa miejsce postoju pasieki. Wskazane jest zaciszne i niewilgotne, położone blisko źródła pożytku. Szczególnie niebezpieczne są wiatry wiejące w wylotem. Za korzystne uważa się ustawienie uli wylotkami na południowy-zachód;

 

– spory pasożyta w plastrach , po oczyszczeniu ramek, niszczymy używając 80% kwasu octowego. Kwas octowy lodowaty rozcieńczamy wodą, na 4 części kwasu dajemy 1 część wody, 2 ml dajemy na 1 l objętości pojemnika z plastrami. W czasie zabiegu temperatura powinna wynosić ponad 15°C, inaczej kwas słabo paruje i źle działa. Po 8 dniach wietrzymy plastry co najmniej przez 48 godzin przed użyciem ich.

 

Właściwa gospodarka pasieczna zwiększa naturalne siły obronne pszczół i uniemożliwia rozwój choroby. Ratyje przed błędami, które mogą generować straty rodzin.

 

W zwalczaniu nosemozy możemy stosować piołun, mimo że nie jest zbyt radykalnym środkiem przeciwko tej chorobie. Dzięki zawartości pewnych olejków eterycznych ma on działanie stymulujące zdrowotność rodziny pszczelej poprzez hamowanie rozwoju zarodników nosemozy. Stosujemy tynkturę piołunową (alkoholowy extrat – wyciąg) zakupioną w aptece. Dajemy 15 ml tynktury na 4 litry syropu. Pszczelarze stosowali piołun gdy nosemoza nie była tak znana i rozpowszechniona jak obecnie.

 

Zalecane jest też stosowanie olejku eukaliptusowego lub anyżkowego. 1 gram olejku /42 krople/ rozpuszczamy w 50 ml wódki i dodajemy do 1 l syropu 1:1. Podajemy 125 – 250 ml mieszaniny przez okres 2 – 3 tygodni. Możemy też podawać ciasto 1g olejku rozpuszczony w 50 ml wódki dodajemy do 250 g rozpuszczonego miodu. Po dokładnym wymieszaniu zagniatamy ciasto z 1 kg cukru pudru. Dajemy 250 g ciasta co trzy dni.

 

Preparaty te działają też stymulująco na wychów czerwiu.

 

Musimy zdawać sobie sprawę że preparaty ziołowe nie likwidują nosemozy. Ich korzystne działanie występuje przy jednoczesnym przestrzeganiu podstawowych zasad gospodarki pasiecznej i higieny.

 

Należy zadbać :

 

– o niezbędne zaopatrzenie zimujących rodzin w odpowiednie zapasy pyłku (pierzgi)

 

– podawanie syropu na zimowe zapasy najpóźniej do 10 września;

 

– zimowanie rodzin silnych z dużą ilością młodych pszczół;

 

– dostosowanie wielkości gniazda do siły rodziny;

 

– odpowiednie ocieplenie;

 

– ustawienie pasieki w terenie suchym, nasłonecznionym i nie narażonym na sine wiatry;

 

– corocznej wymianie plastrów gniazdowych;

 

– utrzymywaniu nie dłużej niż dwa sezony matki dobrze czerwiącej;

 

– zapewnieniu poidła w odpowiednim miejscu;

 

Istotnym czynnikiem w walce z nosemozą jest uzupełnienie składu rodziny , na zimę , młodymi pszczołami. Do tego niezbędna jest dobrze czerwiąca matka oraz pożytek rozwojowy w sierpniu. Gdy go nie ma konieczne jest pobudzające podkarmianie syropem. Wystąpieniu nosemozy sprzyjają niekorzystne warunki atmosferyczne – długotrwałe deszcze, duża wilgoć i niska temperatura, które uniemożliwiają pszczołom opuszczanie ula. Takie warunki mogą powodować zagładę słabych rodzin. Odbijają się też na rodzinach silnych, zarażonych tylko w niewielkim stopniu. Dlatego powinniśmy w tych warunkach zapobiegać rozwojowi choroby aby nie stracić rodziny w pełni rozwoju nosemozy.

BOGDAN PIEKARZ

Zapraszamy na forum dyskusyjne pszczelarzy: http://kolo-pszczelarzy.iq24.pl/

i